Mastektomia to, krótko mówiąc, ucięcie jednej lub obu piersi. Ten drastyczny krok to nie kaprys chirurga, ale często ostatnia deska ratunku w walce z rakiem piersi.
Niektóre kobiety, decydują się na taki zabieg jeszcze przed diagnozą nowotworu. Pytasz – dlaczego ktoś miałby dobrowolnie zgodzić się na taki hardcore? Przyczyny są proste: profilaktyka. Jeśli masz geny BRCA1 lub BRCA2, twoje ryzyko zachorowania na raka piersi skacze jak na trampolinie. Lepiej zapobiegać niż leczyć, prawda? A jeśli już masz raka, mastektomia może uratować życie.
Angelina Jolie jest chyba jedną z najbardziej znanych osób, która poddała się profilaktycznej podwójnej masektomii. Jej decyzja została podyktowana właśnie po wykryciu u niej mutacji genu BRCA1, który dawał prawdopodobieństwo raka w jej przypadku w granicach 87%.
Skutki? Cóż, brak piersi to tylko początek. Fizyczne blizny, psychiczne traumy, i konieczność noszenia protez albo poddania się rekonstrukcji piersi. Mimo to, dla wielu kobiet to jedyna opcja na przeżycie.
Według statystyk około 1 na 8 kobiet w Polsce zachoruje na raka piersi w ciągu swojego życia. Dodajmy, że rak piersi to najczęściej diagnozowany nowotwór u kobiet w naszym kraju, z ponad 18,000 nowych przypadków rocznie. Mastektomia może zmniejszyć ryzyko nawrotu o 90%!
WIĘCEJ O MASEKTOMII |