Kamera bezpieczeństwa w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Hondurasie, uchwyciła krwawą scenę brutalnej egzekucji. Jak widać rzeczywistość w latynoskich więzieniach bez zmian.
Ofiara to Nery López Sanabria (37 lat) – były handlarz narkotyków, którego notatki wykorzystane zostały kilka dni wcześniej w nowojorskim procesie, aby skazać (również za narkotyki) Juana Antonio „Tony’ego” Hernándeza. Kim on był? Aaaa – takim tam, tylko młodszym bratem prezydenta Hondurasu 😉
Na taśmie widać jak zamaskowany strażnik otwiera jaskrawoczerwone drzwi bezpieczeństwa, zza których wyskakuje 6 więźniów w białych koszulkach. Bynajmniej nie z lizakami. Jeden uzbrojony w Uzi, otwiera ogień do swojego celu, natychmiast wysyłając go na drugą stronę. Reszta ziomków przystępuje do zadawania ciosów nożem oraz prób poszatkowania zwłok. W między czasie – dawno już martwa – ofiara, zostaje jeszcze nafaszerowana co najmniej 30 kulkami. Tak – wiadomość została ewidentnie przekazana.
Gdy rodzina jest zagrożona, niektórzy nie przebierają w środkach. Tym bardziej, że nie było trudno, aby macki prezydenta sięgnęły do jakiegoś prowincjonalnego więzienia i zaaranżowały zamach na gościa, który był kluczowym świadkiem w procesie jego brata. W zasadzie to była tylko formalność, aby gość został odpalony.
Dalszy los zamachowców nie ma chyba znaczenia – nie udało nam się znaleźć informacji o wyroku w tej sprawie. Najprawdopodobniej były to jakieś pionki, którzy byli już dawno skazani za morderstwa na dożywocia. Jedno dożywocie więcej, nie robiło im różnicy.
Mi się wydaje że to nie od mefedroniarza kupili klamkę i nóż, tylko że sprzedał im to niejaki Alexis Carassco pseudonim „Gumiorz”
Służba więzienna do osądzania za kraty
przejebane
ciekawe skąd mieli klamkę oraz nóż
kupili od mefedroniarza
Kurwa jak sam z cieplym mu ogarnalismy je