Uliczna kamera w Brazylii zarejestrowała moment bezwzględnego i chłodnego morderstwa podyktowanego długami. Długu jednak nie zaciągnęła ofiara, tylko sprawca.
Ofiara – Márcio Henrique de Miranda (28 lat) – upomniał się o swoje 600 dolców, które pożyczył sprawcy – Andersonowi Bentesowi (39 lat). Nie spodziewał się zapewne, że zamiast pieniędzy poczuje ostrze zatapiające się kilkanaście razy w jego szyi. Kilkadziesiąt mocnych uderzeń poprzecinało wszystkie najważniejsze żyły oraz tętnice, powodując, że ofiara padła nieprzytomna na asfalt zaraz po ataku. Litry utraconej krwi nie pozostawiły szans na przeżycie.
Sprawa wzbudziła niesamowite oburzenie wśród lokalnej społeczności, doprowadzając do protestów i nacisków na śledczych. Dramatu tej historii dodaje fakt, że ofiara miała na utrzymaniu 6 dzieciaków.
Sprawca, po jednodniowej ucieczce, został schwytany i postawiony przed sądem. Niestety nie udało nam się dotrzeć do informacji nt. wysokości wyroku. Pozostaje mieć nadzieję, że był wysoki.