Kibole dwóch drużyn na Kostaryce, stanęli naprzeciwko siebie – mając zapewne do przedyskutowania ważne sportowe tematy. W trakcie dyskusji szybko okazało się, że jedną z grup, matka woła na obiad. Dlatego też postanowili zawrócić. Drugiej stronie się to jednak nie spodobało, więc rozpoczęła dość niemrawy pościg.
I być może nawet nikogo z uciekających by nie złapali, gdyby nie jeden kuternoga który się wypierdolił na prostej drodze. To był błąd, który zapamięta na długo.
Kilku facetów z przeciwnej ekipy postanowiło przypomnieć mu, że nie warto się wywracać gdy jesteś goniony. Początkowo wydawało się, że obiciu gęby się skończy, jednak jeden z atakujących miał inny plan na zakończenie tej sytuacji. Gdy wydawało się, że obijanie się skończyło, sięgnął on po leżący kamień i wycelował prosto w skroń. Prąd odcięty natychmiastowo.
Niestety nasze próby zorientowania się co do dalszego ciągu tej historii, spełzły na niczym. Nie udało nam się znaleźć żadnych informacji czy mężczyzna wyszedł z tej sytuacji bez szwanku czy jednak warzywo.
