Przed sądem w Legnicy zapadł wyrok ws. Dominika Krawczyka, oskarżonego o kradzież pompki rowerowej ze sklepu sportowego (…) żartujemy! Krawczyk z zimną krwią zabił dwie kobiety. Jedna z ofiar była jego kochanką, z którą pił herbatki i jadł drożdżówki jagodowe. Podczas spotkania w ustronnym miejscu, gdy ofiara wspomniała o jego żonie, ten wpadł w szał i rozwalił jej głowę kluczem do kół. To właśnie jej zwłoki później zakopał na żwirowisku. Drugą z ofiar była jego żona, której zwłoki ukrył pod podłogą w pokoju syna. Kobieta zginęła od ciosów młotkiem w głowę.
Złapany Krawczyk od razu przyznał się do wszystkiego, a podczas wizji lokalnej beznamiętnie opisał ze szczegółami przebieg zbrodni. Podczas procesu wiele razy próbował grać kartą niezrównoważonego psychicznie, jednak sąd się nie nabrał i wystawił mu kwity dożywocia z możliwością warunkowego zwolnienia po 35 latach.
Jedną z jego udawanych furii można zobaczyć na poniższym nagraniu. Warto je zarchiwizować dla potomnych i pokazywać dzieciom jako przestroga przed mordowaniem ludzi. Żeby tak nie robić, bo można skończyć jak Dominik K. Tak, do Was piszę… Wy kurwy!