Koncepcja porodu domowego nie funkcjonuje w świadomości większości społeczeństw. Jednak ta kobieta, postanowiła pójść pod prąd i załatwić sprawę porodu w zaciszu własnego domu. Nie była to dla niej nowość, ponieważ ma już na koncie 2 ciąże, których finał miał miejsce w salonie. Tym razem również wszystko poszło gładko i być może byliśmy świadkiem momentu, gdy na świat przyszedł jakiś nowy krwawy dyktator…? Kto wie, kto wie…
trochę powalone. brawo że maleństwo całe i zdrowe ale dziwnie się to oglądało
Cycuszki pierwsza klasa ❤️